Dorota Goldpoint zachwyciła muzułmańskie arystokratki podczas Fashion Weeku w Dubaju. Ulubiona projektantka Agaty Dudy wyszła poza schemat europejskich fasonów i przygotowała specjalny pokaz wielobarwnych abai, czyli tradycyjnych wierzchnich okryć noszonych przez kobiety w krajach arabskich.
Dorota Goldpoint to jedna z najbardziej znanych polskich projektantek, której ubrania często prezentuje na sobie między innymi pierwsza dama, Agata Duda. Od pewnego czasu pochodząca z polski artystka zdobywa coraz większe uznanie poza granicami swojego ojczystego kraju.
Niedawno projektantka zwojowała Fashion Week w Dubaju, gdzie otrzymała prestiżową nagrodę. Teraz ponownie zachwyciła arabskich koneserów mody, tworząc kolekcję z myślą o ich kulturze oraz religii.
Dorota Goldpoint zaprojektowała kolekcję tradycyjnych strojów arabskich
Dorota Goldpoint właśnie wraca do Polski z Dubaju, gdzie po raz kolejny zachwyciła swoimi projektami. Po ostatnim sukcesie postanowiła podbić rynek tradycyjnych strojów dla kobiet, o czym opowiedziała w rozmowie z Plejadą.
– W Emiratach Arabskich, państwach muzułmańskich kobiety muszą zgodnie z tradycją muszą nosić okrycia wierzchnie. W Dubaju jest wiele różnych firm z najwyższej półki jak Chanel, Dior, Yves Saint Laurent, które prezentują kolekcje dedykowane właśnie Arabkom. Są też mniejsze marki, które próbują zaistnieć – tłumaczyła nam Dorota Goldpoint.
Pomysł wejścia na rynek arabski chodził polskiej projektantce po głowie już od kilku lat i sukcesywnie zaczęła spełniać postawione przez siebie cele. Ostatnim razem Dorota Goldpoint zaprezentowała typowe suknie, jakie na siebie mogłaby też ubrać każda Europejka. Po zachwycie materiałami, z jakich była stworzona kolekcja, “projektantka pierwszej damy” stwierdziła, że zwróci się tym razem bezpośrednio do arabskich kobiet.
– Po poprzednim moim pokazie podczas Dubaj Fashion Weeku zobaczyłam, że tu bardzo cenione są naturalne tkaniny, z których ja też szyje od początku istnienia mojej firmy. Pomyślałam, że jeśli pokażę coś, co jest zgodne z ich kulturą, to być może zainteresuje ich swoimi projektami. Nie pomyliłam się – mówiła projektantka.
Dorota Goldpoint zaprezentowała w Dubaju pokaz, w którym modelki nosiły na sobie abaje – czyli tradycyjne okrycia wierzchnie muzułmanek, przypominające nieco np. długie suknie lub sędziowskie togi
– Kolekcja została przyjęta z ogromnym zachwytem. Moja koncepcja polegała na tym, by nie szyć tylko nakrycia, ale też długie suknie, odpowiednie na wieczór czy do noszenia w ciągu dnia i do tej sukni dołączać specjalnie zaprojektowaną abaję – chwaliła się swoim sukcesem Dorota Goldpoint.
Pochodząca z polski projektantka postawiła na żywe, soczyste kolory: amarant, czerwień, żółć, pomarańcz czy turkus. Pokaz zaczął się od złoto czarnej sukni z dołączoną jedwabną peleryną w tych samych kolorach. Zakończenie było jeszcze bardziej spektakularne.
– Zamknęłam pokaz bardzo królewskim akcentem z wzorzystą abają z żakardu, gdzie modelka ją prezentująca miała też koronę na głowie. Bardzo się to spodobało widzom pokazu – wyznała Plejadzie Dorota Goldpoint.
Wiele osób pytało Dorotę Goldpoint, skąd miała wiedzę, jak abaje należy prawidłowo uszyć. Projektantce pomogła Ambasada Polska, która dostarczyła jej materiały dotyczące tradycyjnych okryć wierzchnich dla kobiet z krajów muzułmańskich.
– Przez okres ostatnich trzech lat próbowałam też zdobyć wszelkie dostępne informacje mówiące o tym, jakie te abaje powinny być. Na co dzień muzułmanki noszą głownie czarne abaje, natomiast gdy spotykają się np. podczas uroczystości rodzinnych, to wówczas wybierają te z kolorowych materiałów – tłumaczyła nam projektantka.
Nowością w projektach Doroty Goldpoint są całe komplety, jakie zdecydowała się wypuścić na arabski rynek. Głównie to jedwabne suknie, do których były dołączone pasujące abaje, zdobione między innymi kamieniami Swarovskiego, piórami czy taśmami.
– Tu kobiety uwielbiają przepych, wszystko co się błyszczy, ale w dobrym guście. Tandeta i kicz nie wchodzą w grę, to wszystko musi być ozdobione z wyczuciem i smakiem – mówiła Dorota Goldpoint.
Projektantka w rozmowie nami nie ukrywała, że celuje w target dobrze urodzonych Arabek, które mają koneksje z rodziną królewską czy też pochodzących po prostu z zamożnych domów.
– Chciałam zaprojektować coś, co okaże im szacunek, także wobec ich kultury czy religii. Nam się wydaje, że te kobiety są uciemiężone, zdominowane przez mężczyzn, zakryte i cierpiące, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej. W domu rządzi kobieta, one są piękne, seksowne dla swoich mężów i można powiedzieć, że to taki hołd dla moralności rodziny – zapewniała “projektantka pierwszej damy”.
Pełny artykuł dostępny na stronie plejada.pl