[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.16″ global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”et_body_layout”][et_pb_row _builder_version=”4.16″ background_size=”initial” background_position=”top_left” background_repeat=”repeat” global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”et_body_layout”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.16″ custom_padding=”|||” global_colors_info=”{}” custom_padding__hover=”|||” theme_builder_area=”et_body_layout”][et_pb_text _builder_version=”4.18.1″ background_size=”initial” background_position=”top_left” background_repeat=”repeat” hover_enabled=”0″ global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”et_body_layout” sticky_enabled=”0″]
Dubaj ponownie spowiły blade pastele, bogato zdobione tkaniny i marabucie pióra. Kolekcję „The Inner Power” zaprezentowała tam Dorota Goldpoint, której projekty na kilka chwil przeniosły gości do polskiego sadu.
Kolekcję „The Inner Power” Dorota Glodpoint interpretuje jako celebrację wszystkich wymiarów kobiecości. Inspiracją były ikony kina, popkultury i mody – aktorki Greta Garbo, Marlena Dietrich czy Audrey Hepburn oraz projektantka Coco Chanel, które wybiły się w zdominowanym przez mężczyzn świecie. Punktem odniesienia były dla projektantki także codzienne bohaterki – klientki i przyjaciółki jej marki, które każdego dnia motywują ją do dalszego działania.
Jak mówi, „mimo ulotnej pastelowości to kolekcja-manifest”. Łącząc blade pastele, mgliste jedwabie i lśniącą satynę Polka skonstruowała sylwetki zbroje: garnitury hołdujące zasadom power dressingu, kolumnowe suknie, wyraziste marynarki, kreacje o mocno zarysowanych ramionach i biodrach. Projektami złożyła hołd kobietom we wszystkich rozmiarach, a tym spoglądającym na „The Inner Power” zza szklanych ekranów, przesyła wakacyjne wspomnienia. Bo chociaż pokaz odbył się podczas Arab Fashion Week, pastelowe barwy na kilka chwil przeniosły widzów do polskiego sadu.
Więcej na stronie vogue.pl
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]